Rajska Wyspa była czymś cudownym dla Harena i Erna. Był to pięknie! Złocista plaża, kolorowe muszle i turkusowe morze,tworzyły razem niezwykły obraz. Tak samo soczyście zielona dżungla nadawała obrazowi piękno. Różnego rodzaju drzewa pokrywały ziemię Rajskiej Wyspy. Rosły tam owoce, kolorowe kwiaty i krzewy. Między drzewami latały ptaki i skakały małpy. Motyle i kolibry zajmowały się kwiatami, wszystkie małe stworzonka wspólnie żyły w zgodzie.
Oczywiście Rajska Wyspa miała swoje serce, tak jak Ziemia Śmierci: Lwią Skałe, tak Rajska Wyspa miała ogromny wodospad-Rafanu. To własnie wodospad był miejscem zamieszkanym przez księżniczkę Evie i inne lwy.
-*-
Evia doprowadziła dwa lwy do wodospadu.
Erno nabrał powietrza aby powiedzieć,,WOW", jednak Haren był pierwszy i powiedział:
-Phii, zwykła woda i kwiatki, widziałem lepsze miejsca.
Evia uśmiechnęła się po czym oznajmiła:
-Jeśli macie ochotę możecie zwiedzić wyspe, ale jeśli jesteście głodni to zapraszam za mnął
Erno wybrał drugie, a kiedy miał iść już za księżniczkął, Haren go zatrzymał:
-A jeśli to podstęp?
-Chłopie, ona uratowała nam życie możemy jej ufać-Erno polubił Evie i wiedział, że ma dobre serce.
-Nie ufam jej. Ale jestem trochę głodny i mój brzuch domaga się pokarmu- westchnął i ruszył za bratem.
-*-
Moama, przeżywała piekło. Wolała umrzeć niż być z Zarysem.
Kiedy fioletowooka leża na czubku Lwiej Skały, podszedł do niej Zarys.
-Twoje zachowanie jest naganne. Ale nie zabije cię, ponieważ musisz wydać mi na świat potomka.
Lwica wstała i z wyższościął oznajmiła:
-Nie będe spełniała twoich głupich zachcianek. Nie kocham cię. Musisz to zrozumieć. A jako królowa mam prawo żądzić Ziemią.
Zarys spoglądał surowo na lwice.
-Skoro prawo nakazuje, to możesz, władać ziemią. Ale prawo mówi, że królowa ma wydać na świat potomka.
-Zarysie, jak będe gotowa to powiem.
Moama starała zachować powagę i nie płakać. Lwica zeszła z Lwiej Skały i zwołała lwice.
-Wiem,że jesteście narzędziami w rękach swoich mężów ale nie dajcie się!-Moama triumfalnie ryknęła. A wszystkie lwice uczyniły to samo.
-*-
Erno z pełnym brzuchem pyszność przechadzał się razem z Evią po Rajskiej Wyspie.
-Pięknie tu. Chciałbym tu mieszkać-westchnął zielonooki.
-Tak pięknie. Ale mamy problem z hienami. Potrzebuje paru lwów do pomocy- oznajmiła Evia, i popatrzyła prosto w oczy lwa.
-Jeju, jak ty patrzysz,trochę się ciebie boje-jęknął Erno, i potrząsnął głowął- Szukasz lwów? A po co ci oni?
-Jestem księżniczkął Rajskiej Ziemi i założyłam Ostatni Legion.
-Dlaczego ostatni?-lew spojrzał ze zdziwieniem i zerwał fioletowy owoc z małego krzewu.
-Jesteśmy jedynym królestwem, któro ma urodzajnął ziemię i dobrą społeczność.
-Rozumiem,chętnie dołącze do legionu-Erno wypluł pestke. Nagle lwy usłyszały szelest.
-Spokojnie, nad wszystkim panuje-Erno wysunął pazury i wybią pierś.
-Młodziaku, umiem walczyć- zakpiła Evia.
-Księżniczko, ktoś cię wzywa- zza krzaków wyskoczył Haren.
Evia opuściła braci i pobiegła w stronę wodospadu.
-Wkurza mnie-rzekł Haren i wskoczył na drzewo-wydaje się jej, że wszystko wie
-Haren wyluzuj, idziemy popatrzeć w gwiazdy?
-Braciszku, jeszcze jest jasnooo-ziewnął lew.
-Ale tu są gwiazdy dnia-Erno uśmiechnął się.
-Co?- Haren spojrzał głupio na brata.
-Zatkało Kakao?- zaśmiał się Erno i pobiegł na plaże.
Kiedy lwie łapy dotknęły kruchy piasek, Erno ujżał na pomarańczowym niebie różowe gwiazdy.
Nie mineło pare minut, a do czarnego lwa dołączył się Haren.
Ten widok zapierał dech w piersiach.
Lwy leżały na plecach i patrzyły w gwiazdy.
-Co robicie?- zapytała Evia podchodzać do lwów.
-Onie ja stond ide-jęknął Haren.
-Haren, zostań tu. Evia dołączysz do nas?- zapytał Erno.
-Jasne- Evia położyła się obok Erna.
Nocą gwiazdy zmieniły kolor na błękitny. Trzy lwy leżały na piasku, patrząc w niebo i wsłuchując się w fale morskie. Była to piękna noc. Ernowi brakowała jeszcze małego znaku od władców przeszłości.
-♥-
Wróciłam :) Rozdział krótki, ale tak narazie będzie. Musiscie się przyzwyczajić :)
1. Czy Moama zgodzi się na potomka?
2.Co sądzicie o Rajskiej Wyapie?
3.Czy mam coś zmienić na blogu?
Pozdrawiam
Fajny rozdział,bardzo się cieszę że wróciłaś.Czekam na next
OdpowiedzUsuń1.Jasne,że nie
2.Piękna
3.Tak..żebyś już nie odchodziła !
Pozdrawiam :)
Dziękuję za miły komentarz
Usuń